Marcin „Żaba” Żełubowski – człowiek renesansu w ekipie RetroSfery
RetroSfera to nie tylko gry i wspomnienia – to również ludzie, którzy tworzą ten festiwal z pasją i sercem. Jednym z nich jest Marcin „Żaba” Żełubowski – prawdziwy „jack of all trades”, czyli człowiek od wszystkiego.
Życiorys pełen zwrotów akcji
Kariera Marcina to lista zajęć, które mogłyby posłużyć za scenariusz serialu. Był m.in.:
-
kelnerem,
-
ogrodnikiem,
-
przedstawicielem handlowym,
-
wykidajłą,
-
pracownikiem walcowni stali,
-
rzeźnikiem,
-
drukarzem,
-
kierowcą ciężarówki,
-
testerem gier planszowych,
-
malarzem domów i figurek.
Jest także instruktorem strzelectwa i z wykształcenia… prawnikiem!
Dzień i noc – dwie twarze jednej pasji
Obecnie za dnia produkuje figurki do gier planszowych i bitewnych, a nocą dba o bezpieczeństwo miasta jako funkcjonariusz policji. I nie, naprawdę – on nie sypia 😉
Gracz od zawsze
Choć lista jego zawodowych doświadczeń jest imponująca, jedno od dzieciństwa pozostaje niezmienne – miłość do gier. Konsolowe, komputerowe, planszowe, bitewne, papierowe RPG – wszystko gra!
Swoją przygodę z grami rozpoczął od Philipsa G7000 i Game Boy’a – i trwa ona nieprzerwanie do dziś.
RetroSfera vol.7 – z taką ekipą nie może się nie udać!
Z takimi osobowościami RetroSfera vol.7 zapowiada się naprawdę wyjątkowo. Marcin „Żaba” Żełubowski to nie tylko członek załogi – to jej serce i napęd. Bądźcie z nami we wrześniu w Brzegu!